Właśnie sobie uświadomiłem, że jednym z fajniejszych prezentów jakie można sobie sprawić jest… fotoksiążka. Jak to miało być? Plany vs rzeczywistość Miałem w planach zrobić sobie takie bardzo dobre jakościowo książki ze zdjęciami podsumowujące każdy kolejny rok, jednak jakoś nigdy nie było we mnie wystarczająco dużo weny, żeby ten projekt zrealizować. Na początek — przeraża mnie selekcja zdjęć — ładnych zdjęć, które są dla mnie istotne jest w każdym roku ZA DUŻO.